MENU


Pamięć zamknięta w dokumencie

Dwa dokumenty Studia Filmowego „Lwów” Kuriera Galicyjskiego - „Pokucka Troja” oraz „Nikt im iść nie kazał” - zaprezentowano iwanofrankiwskiej publiczności w ramach 8. Przeglądu Najnowszych Filmów Polskich "Pod Wysokim Zamkiem". Studio jest dość młode, ale jego produkcje zdobywają już nie tylko uznanie widzów, ale także nagrody na międzynarodowych festiwalach.  

„Pokucka Troja” w reżyserii Mirosława Rowickiego i Kariny Wysoczańskiej opowiada o historii zapomnianej wsi Św. Józef na Pokuciu, zaś oraz film w reżyserii Anny Gordijewskiej i Aleksandra Kuśnierza „Nikt im iść nie kazał” opowiada o wyjątkowej nekropolii jaką jest Cmentarz Łyczakowski.

Obecna na pokazie w Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego konsul Beata Skorek z KG RP we Lwowie zwróciła uwagę, że wspólnym mianownikiem obydwu filmów jest pamięć: – Filmy robią wrażenie poprzez swoją spójność, przez to, jak wiele je łączy. A łączy to, co szczególne i wspaniałe – pamięć, która jest widoczna i w filmie o Cmentarzu Łyczakowskim i w filmie o maleńkiej wiosce na Pokuciu – podkreśliła konsul Skorek.

O tym, jak rodzą się pomysły na film, jak one powstają oraz na czym polega działalność studia filmowego opowiedział redaktor naczelny „Kuriera Galicyjskiego” Mirosław Rowicki. Spotkanie poprowadził redaktor Wojciech Jankowski.

– Ujęła mnie publiczność, frekwencja, to, że sala była pełna, a ostanie dwa tygodnie upłynęły pod znakiem naszych trzech filmów, ponieważ były zaprezentowane na przeglądzie we Lwowie i to otworzyło pewną serię. „Pokucka Troja” otrzymała wyróżnienie na festiwalu filmowym Emigra, zaraz potem na festiwalu „Losy Polaków”. Wszystkie trzy, czyli „Biały Słoń”, „Pokucka Troja” i „Nikt im iść nie kazał” otrzymały I nagrody. W tymże czasie odbyły się pokazy tych filmów w Londynie i w Chicago. Dla naszego młodziutkiego Studia Filmowego Lwów te dwa tygodnie były bardzo ważne i mam z tego wielką satysfakcję – powiedział Mirosław Rowicki.

Zdjęcia: Ołeksa Butczak




Joomla Extensions powered by Joobi