Spotkanie autorskie...
Janusz Majewski wybitny polski reżyser filmowy, nagrodzony w tym roku przez Polską Akademię Filmową „Orłem” - nagrodą za osiągnięcia życia, jest gościem specjalnym Przeglądu Najnowszych Polskich Filmów „Pod Wysokim Zamkiem”. W niedzielę 23 września w Klubie Picasso odbyło się spotkanie autorskie z Januszem Majewskim.
W książce „Ostatni klaps” Janusz Majewski pisze o swoich filmach tak:
„Przyjąłem zasadę, aby mój nowy film nie był podobny do poprzedniego pod względem gatunku, charakteru, faktury. Jedyne czego pragnąłem, to wypracowanie sobie osobistego stylu, po którym można mnie będzie rozpoznać. Obrazowo mówiąc nie chciałem być wrzucony na przykład do szuflady Komedie, bo musiałbym tam leżeć także z komediami które mnie nie śmieszą. Ale chciałem mieć własną szufladę opatrzoną tylko moja wizytówką”.
Spotkanie z reżyserem stało się więc okazją do przypomnienia niezwykle wszechstronnej twórczości Janusza Majewskiego. Jego własna „szuflada” została wypełniona od momentu debiutu dramatami psychologicznymi, społecznymi i sądowymi, kryminałami, kinem grozy, melodramatami i filmami obyczajowymi i spektaklami Teatru Telewizji.
Uczestnicy spotkania obejrzeli fragmenty ośmiu filmów wybranych z ogromnego dorobku twórcy:
Debiutancką etiudę „Rondo”, Janusz Majewski nakręcił w szkole filmowej w 1958 roku. Doceniona i nagradzana surrealistyczna groteska otworzyła mu drogę do kariery. W ramach cyklu telewizyjnego „Opowieści niesamowite” Majewski przygotował ekranizację opowieści Henryka Rzewuskiego „Ja gorę”. Jednym z najważniejszych filmów w dorobku reżysera są „Zaklęte rewiry" dramat psychologiczno-społeczny i wielkiaktorski popis znakomitego Romana Wilhelmiego i debiutującego Marka Kondrata. Temat „lwowski” porusza reżyser w filmie „Sprawa Gorgonowej”. Poetycką opowieścią o miłości, śmierci i pożegnaniu jest „Epitafium dla Barbary Radziwiłłównej”. Za swój najlepszy film Janusz Majewski uważa "Lekcję martwego języka" (1979), którą zrealizował według prozy Andrzeja Kuśniewicza. Ciepły, nieco ironiczny film „Po sezonie” miał być pożegnaniem Janusza Majewskiego z kinem przed emeryturą. Po raz kolejny kino zwyciężyło i w 2010 roku reżyser zakończył pracę nad filmem "Mała matura 1947" – obraz oparty jest na wątkach autobiograficznych.