Profesor Tadeusz Lubelski krytyk, teoretyk i historyk filmu jest gościem Przeglądu Najnowszych Polskich Filmów "Pod Wysokim Zamkiem".

25 września na Uniwersytecie Lwowskim profesor Tadeusz Lubelski wygłosił wykład "Najnowsze filmy polskie wobec tradycji rodzimego kina".
Profesor Lubelski mówił o jednej  z najistotniejszych funkcji "kina narodowego"; funkcji dostarczania pamięci, a poprzez pamięć - zachowania tożsamości narodowej.
Kiedy w drugiej połowie XX wieku, w kinie zaczęła się tworzyć "szkoła polska", ograniczenia związane z cenzurą wymusiły na twórcach stworzenie nowego języka filmowego, który pomagał przemycić ważne treści historyczne.
Wytworzyła się wówczas pewna wspólnota widza i twórców filmu, kiedy pokazy filmowe stawały się  seansem zbiorowej psychoterapii. Wspólnota na widowni stawała się kontynuacją wspólnoty artystów; reżysera, operatora, kompozytora i aktorów.
Współczesne kino  "pamięci narodowej", tworzone jest w innych realiach i aby dziś mogło być wiarygodne musi spełniać szereg określonych warunków; w tym m.in. powinno być obiektywne, pozbawione wydźwięku hagiograficznego, nie nawiązujące do kultu waleczności i uwzględniające racje innych.
Ilustracją do wykładu stały się fragmenty filmów z lat 50. i współczesnych ("Popiół i diament", "Generał Nil" i "Rewers")
Porównanie obu sytuacji - jak kino może współtworzyć pamięć zbiorową w warunkach PRL-u i warunkach współczesnych - pokazało, że w żadnych realiach nie mamy sytuacji idealnej do wyprodukowania filmu.